tag:blogger.com,1999:blog-41134492594509237792024-03-13T07:58:03.626+01:00Ogród Różany: „Przyszłość ma wiele imion.”Trisstessehttp://www.blogger.com/profile/04518615041199757729noreply@blogger.comBlogger1125tag:blogger.com,1999:blog-4113449259450923779.post-4869626216417513892014-04-12T12:32:00.002+02:002014-10-12T20:24:05.342+02:00Prolog<div style="text-align: justify;text-indent: 1cm;"></div><div style="text-align: justify;text-indent: 1cm;"></div><div style="text-align: justify;text-indent: 1cm;">Mgła opanowała całą okolicę. Krople deszczu wystukiwały smutną melodię, opadając cicho na okna domów, w których brakowało już miłości i rodzinnej troski.</div><div style="text-align: justify;text-indent: 1cm;">Słońce zaszło już dawno, niczym nadzieja, której nikt już w sobie nie miał. Umarła ona tak szybko, jak wielkie plany i ideę tych, którzy chcieli tak wiele zrobić dla innych, ale stracili wszystko i zostali tylko z wielkim bólem i niespełnionymi marzeniami, które mogły nam tak bardzo pomóc.</div><div style="text-align: justify;text-indent: 1cm;"><i>Zawiodłam... </i></div><div style="text-align: justify;text-indent: 1cm;">Nikogo nie oszczędzono. Zabrali to wszystkim, nie było żadnych wyjątków, żadnej litości. Nie patrzyli na nasze łzy, na nasze cierpienie. Nasze odczucia są im obojętne, zawsze były!</div><div style="text-align: justify;text-indent: 1cm;"><i>Przepraszam...</i></div><div style="text-align: justify;text-indent: 1cm;">Szczęście. Sens życia. Zabrali nam je, sprawili, że to wszystko co nam zostało straciło dla nas jakąkolwiek wartość. Rozdzielili rodziny, zabili i nadal zabijają naszych bliskich. Nie patrzą na nic, taki sam los czeka mężczyzn i kobiety, dorosłych i dzieci, słabych i silnych, odważnych i strachliwych. Nic się dla nich nie liczy, przed niczym się nie zawahają.</div><div style="text-align: justify;text-indent: 1cm;"><i>Ja nie chciałam!</i></div><div style="text-align: justify;text-indent: 1cm;">Nasze cierpienie sprawia im radość. Czerpią przyjemność z każdej przelanej krwi, z każdej łzy i z każdego krzyku, który przepełnia tak ogromny, rozrywający ból.</div><div style="text-align: justify;text-indent: 1cm;">Kim są ci ludzie? Na czym im zależy? Do czego dążą? Co chcą osiągnąć poprzez swoje czyny?!</div><div style="text-align: justify;text-indent: 1cm;">To potwory, bezwzględni mordercy. Ci, którym sprawia rozkosz ludzki ból. Ci, którzy zabijają dla przyjemności. Ci, którzy traktują nas jak lalki, jak nieczułe lalki, którymi można się bawić według własnego uznania, i które nie odczuwają niczego.</div><div style="text-align: justify;text-indent: 1cm;"><i>Nie mogę im pomóc, nie potrafię!</i></div><div style="text-align: justify;text-indent: 1cm;">Codziennie patrzymy na ból, na cierpienie, które pochłania zbyt wiele ofiar. Nie możemy nic z tym zrobić. Nie możemy im pomóc, ci, którym jest najtrudniej zostali całkowicie sami, a my? My nie możemy nic z tym zrobić, nie możemy ich wesprzeć.</div><div style="text-align: justify;text-indent: 1cm;">Nie potrafimy już patrzeć na to, co dzieje się za oknem. Nie potrafimy już się śmiać, zapomnieliśmy co to szczęście, poczucie bezpieczeństwa. Został tylko strach.</div><div style="text-align: justify;text-indent: 1cm;">Ile można patrzeć na ludzki ból? Ile można obserwować cierpienie innych i być bezsilny, tak bardzo bezsilnym? Nie mamy już siły... Nikt nie ma.</div><div style="text-align: justify;text-indent: 1cm;"><i>Nienawidzę ich...</i></div><div style="text-align: justify;text-indent: 1cm;">Nie mamy gdzie się schronić, nie możemy uciec od tego wszystkiego. Nic nie możemy, pozostało nam tylko patrzeć i nienawidzić tych, którzy zgotowali nam to piekło. Tych, którzy przyczynili się do tego, co stało się z naszym światem.</div><div style="text-align: justify;text-indent: 1cm;">Nienawidzimy ich. Czujemy do nich tak silną nienawiść... Ale czy sami nie jesteśmy współwinni? Czy my, którzy nie możemy zrobić nic, by pomóc najbardziej uciśnionym, nie podzielamy winy za to wszystko? Czy możemy czuć się bezkarni?</div><div style="text-align: justify;text-indent: 1cm;"><i>Nienawidzę siebie!</i></div><div style="text-align: justify;text-indent: 1cm;">Nie zabijają tylko nas. Zabijają też nasze serca. Bezwzględnie mordują współczucie, miłość i potrzebę ludzkiej bliskości. Burzą wszelkie zaufanie, niszczą wiarę w jakikolwiek sens. Chcą nas na to wszystko znieczulić. Chcą, żebyśmy przestali odczuwać jakiekolwiek zło, żebyśmy przestali czuć cokolwiek. Żebyśmy stali się tacy jak oni...</div><div style="text-align: justify;text-indent: 1cm;"> </div><div style="text-align: justify;text-indent: 1cm;">Nie damy się im. Chcemy walczyć. Chcemy naprawić to, czego nie byliśmy wstanie powstrzymać, sprawić, by zniknął nasz ból, zniszczyć to, co teraz niszczy nas, chcemy...</div><div style="text-align: justify;text-indent: 1cm;"><i> Kolejna łza...</i></div><div style="text-align: justify;text-indent: 1cm;">Ale po co komu nasze chęci? Po co komu nasze marzenia? Po co nam to? Nic nimi nie zdziałamy. Nikomu one nie pomogą, bo i tak nie wcielimy ich w życie. Nikomu nie przyniosą ukojenia, nie wypełnią pustki, nie przywrócą bliskich nam osób.</div><div style="text-align: justify;text-indent: 1cm;">Nie potrafimy pomóc ani sobie, ani innym.</div><div style="text-align: justify;text-indent: 1cm;">Nie potrafimy.</div><div style="text-align: justify;text-indent: 1cm;">Nie możemy.</div><div style="text-align: justify;text-indent: 1cm;">Nie mamy siły.</div></div><div style="text-align: justify;"></div>Trisstessehttp://www.blogger.com/profile/04518615041199757729noreply@blogger.com40