12.04.2014

Prolog

Mgła opanowała całą okolicę. Krople deszczu wystukiwały smutną melodię, opadając cicho na okna domów, w których brakowało już miłości i rodzinnej troski.
Słońce zaszło już dawno, niczym nadzieja, której nikt już w sobie nie miał. Umarła ona tak szybko, jak wielkie plany i ideę tych, którzy chcieli tak wiele zrobić dla innych, ale stracili wszystko i zostali tylko z wielkim bólem i niespełnionymi marzeniami, które mogły nam tak bardzo pomóc.
Zawiodłam... 
Nikogo nie oszczędzono. Zabrali to wszystkim, nie było żadnych wyjątków, żadnej litości. Nie patrzyli na nasze łzy, na nasze cierpienie. Nasze odczucia są im obojętne, zawsze były!
Przepraszam...
Szczęście. Sens życia. Zabrali nam je, sprawili, że to wszystko co nam zostało straciło dla nas jakąkolwiek wartość. Rozdzielili rodziny, zabili i nadal zabijają naszych bliskich. Nie patrzą na nic, taki sam los czeka mężczyzn i kobiety, dorosłych i dzieci, słabych i silnych, odważnych i strachliwych. Nic się dla nich nie liczy, przed niczym się nie zawahają.
Ja nie chciałam!
Nasze cierpienie sprawia im radość. Czerpią przyjemność z każdej przelanej krwi, z każdej łzy i z każdego krzyku, który przepełnia tak ogromny, rozrywający ból.
Kim są ci ludzie? Na czym im zależy? Do czego dążą? Co chcą osiągnąć poprzez swoje czyny?!
To potwory, bezwzględni mordercy. Ci, którym sprawia rozkosz ludzki ból. Ci, którzy zabijają dla przyjemności. Ci, którzy traktują nas jak lalki, jak nieczułe lalki, którymi można się bawić według własnego uznania, i które nie odczuwają niczego.
Nie mogę im pomóc, nie potrafię!
Codziennie patrzymy na ból, na cierpienie, które pochłania zbyt wiele ofiar. Nie możemy nic z tym zrobić. Nie możemy im pomóc, ci, którym jest najtrudniej zostali całkowicie sami, a my? My nie możemy nic z tym zrobić, nie możemy ich wesprzeć.
Nie potrafimy już patrzeć na to, co dzieje się za oknem. Nie potrafimy już się śmiać, zapomnieliśmy co to szczęście, poczucie bezpieczeństwa. Został tylko strach.
Ile można patrzeć na ludzki ból? Ile można obserwować cierpienie innych i być bezsilny, tak bardzo bezsilnym? Nie mamy już siły... Nikt nie ma.
Nienawidzę ich...
Nie mamy gdzie się schronić, nie możemy uciec od tego wszystkiego. Nic nie możemy, pozostało nam tylko patrzeć i nienawidzić tych, którzy zgotowali nam to piekło. Tych, którzy przyczynili się do tego, co stało się z naszym światem.
Nienawidzimy ich. Czujemy do nich tak silną nienawiść... Ale czy sami nie jesteśmy współwinni? Czy my, którzy nie możemy zrobić nic, by pomóc najbardziej uciśnionym, nie podzielamy winy za to wszystko? Czy możemy czuć się bezkarni?
Nienawidzę siebie!
Nie zabijają tylko nas. Zabijają też nasze serca. Bezwzględnie mordują współczucie, miłość i potrzebę ludzkiej bliskości. Burzą wszelkie zaufanie, niszczą wiarę w jakikolwiek sens. Chcą nas na to wszystko znieczulić. Chcą, żebyśmy przestali odczuwać jakiekolwiek zło, żebyśmy przestali czuć cokolwiek. Żebyśmy stali się tacy jak oni...
       
Nie damy się im. Chcemy walczyć. Chcemy naprawić to, czego nie byliśmy wstanie powstrzymać, sprawić, by zniknął nasz ból, zniszczyć to, co teraz niszczy nas, chcemy...
 Kolejna łza...
Ale po co komu nasze chęci? Po co komu nasze marzenia? Po co nam to? Nic nimi nie zdziałamy. Nikomu one nie pomogą, bo i tak nie wcielimy ich w życie. Nikomu nie przyniosą ukojenia, nie wypełnią pustki, nie przywrócą bliskich nam osób.
Nie potrafimy pomóc ani sobie, ani innym.
Nie potrafimy.
Nie możemy.
Nie mamy siły.

40 komentarzy:

  1. Prolog fajny, jednak ja wole weselsze. Cieszę się, że powracasz :D Bardzo lubiłam Twoją ''wcześniejszą historię'' ale jestem pewna, że i tę bardzo polubię :3 Tak ja chciałabym wiedzieć co się stanie dalej ^-^
    Pozdrawiam i życzę weny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam dodać, że mi się ogólnie szablon podoba,a kursor jest zajebiaszczy,strasznie mi się podoba. :D

      Usuń
    2. Bardzo się cieszę, że Ci się podoba. Ja akurat wolę takie smutne, lepiej się czuję w takich klimatach. ;)
      Właściwie to ta historia będzie o tych samych bohaterach więc... No mniejsza, zobaczymy jak to wyjdzie.
      Pozdrawiam i nawzajem! ;*

      Usuń
    3. Hmmm... skoro się podoba, to może nie będę zmieniać... No dobra, zobaczymy :D

      Usuń
  2. Przeglądam sobie obserwacje, a tu nagle wyświetla mi się, że Stacy dodała notkę! Och, przepraszam! Teraz już nie Stacy, tylko Hariko! :D Fajny pseudonim, chociaż pewnie długo nie będę mogła się przyzwyczaić.
    Jaki genialny prolog! Obierasz trochę pesymistyczne podejście do świata, ale podoba mi się. Mam nadzieję, że nie skończy się na samym prologu! ;)
    Bardzo cieszę się, że postanowiłaś wrócić. Brakuje mi trochę opowiadania o Stacy i Draco, ale ważne że w ogóle jesteś. :)
    Kolejna zmiana szablonu? :D Na mój gust ten jest świetny! :D W każdym razie następny też na pewno taki będzie! ;)
    Jakie Ty masz genialne włosy! *-*
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. *Hakiro :D
      Oj no, nie obrażę się jak będziesz mówić Stacy, sama jeszcze jestem przyzwyczajona do tego imienia. xd
      Bardzo dziękuję. No cóż, taki jest świat przedstawiony, nie dało się mniej pesymistycznie. ;p
      Spokojnie, to opowiadanie także będzie o Stacy i Draco, tylko troszkę pozmieniam pewne rzeczy...
      Haha, niedługo ludzie będą mnie kojarzyć tylko z tych zmian szablonów xd No nie wiem już sama, może tylko troszkę go poprawię. ;3
      Ojej, dziękuję ♥ Co nie zmienia faktu, że na tym zdjęciu wyszłam krzywo.
      Całuję!
      Hakiro

      Usuń
    2. Kurcze, serio nie wiem kiedy się przyzwyczaję. xd Bardzo przepraszam za błąd!

      Usuń
    3. Spokojnie, nic się nie stało xD

      Usuń
  3. Na oceny-opowiadan.blogspot.com pojawiła się ważna informacja. Proszę o zapoznanie się z nią.
    Pozdrawiam, hope

    OdpowiedzUsuń
  4. Prolog mi się bardzo podoba. Twoja "wcześniejsza historia" była świetna i trochę mi szkoda, że jej nie dokończysz, ale twój wybór. Jestem pewna, że ta historia też mi się spodoba. szablon jest piękny <333

    Pozdrawiam, Victorie ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję. Szczerze mówiąc to już całkowicie mi się w mózgu posrało i sama już nie wiem co mam pisać, a co nie. Zobaczę. Znowu. ;_;
      Pozdrawiam <3

      Usuń
  5. Wchodzę tu dzisiaj z ciekawości, zobaczyć jak tam trzyma się ten blog i zastaję przepiękny nowy szablon! *o* Jest chyba najładniejszy spośród tych wszystkich, które tu gościły! <3 Jesteś jego autorką? :D
    Pozdrawiam serdecznie i czekam na... coś!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jestem jego autorką i niezwykle się cieszę, że aż tak Ci się podoba, nie spodziewałam się! :D
      Zdradziłabym Ci pewną tajemnicy, ale... Niech to będzie niespodzianka. W każdym razie... zerkaj tu czasem. Może czegoś się doszukasz...

      Usuń
    2. Łochocho! Już się boję co to za niespodzianka! :D Będę tu zaglądać. ;)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
    3. Mam nadzieję, że się ucieszysz ;)
      Całusy!

      Usuń
  6. Mały zawał serca :d
    Słuchałam sobie mojej zeszłorocznej playlisty i trafiłam na pierwszą piosenkę WT, którą poznałam. Od razu przypomniał mi się ten blog i postanowiłam sprawdzić co tam się zmieniło. A tu widzę prolog! Jak ja się ucieszyłam :D
    Prolog świetny, cieszę się, że jednak powstanie opowiadanie o Stacy i Draco. No i po co ten sarkazm, jak to sama prawda? :) A szablon jest przepiękny, ze zdziwieniem czytałam, że chcesz go zmienić. Ale myślę, że już to dawno zrobiłaś, bo notka jest z kwietnia (wciąż nie mogę uwierzyć, że wcześniej tu nie zajrzałam).
    Jak ja się mam przyzwyczaić? :o Kiedyś Stacy, teraz Hakiro. Okay, spróbuję się nie mylić, ale nie bądź zła, jak czasem przypadkiem nazwę cię Stacy :d
    Pozdrawiam i czekam,
    ktoś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz masz jeszcze trudniejsze zadania, bo mądra ja zmieniła swój nick na Tristesse. ;d
      Szczerze mówiąc to nie wiem kiedy ostatni raz tu coś pisałam, w każdym razie bardzo dawno, co niezwykle mnie martwi. Tyle czasu...
      Pozdrawiam Ktosiu! c:

      Usuń
  7. Święty Boże, Tristesse? Skąd ci się to wzięło? Jeszcze gorzej zapamiętać i się nie mylić. :d (chociaż "Tris" kojarzy mi się z Niezgodną, więc może zapamiętam).
    Brak weny? Znam ten ból, nawet za dobrze. :d Ale nie martw się, ja poczekam. Na takie coś warto czekać, choćby nie wiem jak długo. ;) Ktoś będzie codziennie wchodził i sprawdzał. :)
    Pozdrawiam,
    ktoś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tristesse to francuskie słówko, a musisz wiedzieć, że szczerze kocham ten język! Tak na marginesie to jestem ciekawa jak to czytasz, haha :D
      No niestety. Możesz nawet nie brak weny co jej nadmiar, tj. co chwilę na co innego. I jak tu zacząć pisać? ;d
      Bardzo miło mi to słyszeć ktosiu!
      Pozdrawiam!
      Tristesse

      Usuń
  8. A jak to powinno się czytać? :o I co to znaczy? Wybacz, jestem trochę ciekawska xd
    Ależ proszę :3 Jezu, pamiętam jak ja kochałam twoje opowiadanie. Na pewno to też będzie świetne! :D
    Pozdrawiam Cię, Tristesse (za każdym razem sprawdzam, czy napisałam bez błędów :p),
    ktoś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oznacza po prostu smutek, a czyta się "tristez". Jakieś mega skomplikowane w sumie nie jest. xd
      Postaram się was nie rozczarować, zobaczymy co z tego wyjdzie.Wątpię, żeby wróciła świetność dawnych dni, kiedy to rozdziały były pisane co dwa tygodnie, a czytelników była cała masa, ale przynajmniej będę się starać. :)
      Ja na początku też, więc się nie martw.
      Tristesse ♥

      Usuń
  9. Emm, i tak inaczej czytałam :d
    Może świetność wróci, a może nie. Ale pamiętaj, że historia lubi się powtarzać ;) Ja w każdym razie trzymam kciuki i czekam z niecierpliwością na nowy rozdział! :)
    Pozdrawiam (nie wiadomo, który już raz :p),
    ktoś.

    PS. Świetna muzyka, zawsze uwielbiałam muzykę na twoim blogu :3 Poznałam tu paru świetnych wykonawców/zespołów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... Głupia ja, tak się odzwyczaiłam od bloggera, że dopiero teraz zauważyłam, że nie dodawałam odpowiedzi, tylko nowe komentarze -,- Wybacz! :c

      Usuń
    2. Nie tylko ty, nie martw się!
      Cóż, chciałabym żeby wróciła, to chyba jasne. Brakuję mi tej atmosfery, brakuję mi wielu osób i determinacji, zapału, który czułam przy pisaniu każdego rozdziału. Długich rozmów na skypie z pewną osobą, która zawsze miała olbrzymi wpływ na to opowiadanie i bardzo wielu innych rzeczy...
      Bardzo dziękuję! Postaram się was nie zawieść. ;)

      P.S
      Bardzo się cieszę, że Ci się podoba! Mam zamiar dodać jeszcze kilka kawałków, które (mam nadzieję) także przypadną Ci do gustu. :3

      Usuń
    3. Spoko spoko. Ważne, że były widoczne, resztą się nie przejmuj. :D

      Usuń
  10. Cieszę się, że nie siedzę w tym sama :d Po prostu nigdy się nie uczyłam francuskiego xd

    Wiem nawet (chyba xd), o której osobie mówisz. "Zniknęłam" mniej więcej wtedy, kiedy się pokłóciłyście. Nie utrzymujecie już kontaktu? Nie wiem nawet, co się z nią stało, porzuciła bloga bez słowa wyjaśnienia. O niej mówisz? :p
    Na pewno przypadnie do gustu, bo zawsze przypadała :3
    Pozdrawiam (pierdyliardowy raz xD),
    ktoś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jako język mam w szkole tylko angielski i niemiecki (bo nie dostałam się do klasy z francuskim), francuskiego uczę się dodatkowo, sama z siebie z moją najwspanialszą nauczycielką. :3
      Jeżeli myślisz o Ann Longbottom to zgadłaś. Utrzymujemy, jest coraz lepszy, choć jak dla mnie nadal niedostateczny, ale wątpię, żeby kiedykolwiek udało nam się znowu zaprzyjaźnić, chyba za dużo rzeczy nas poróżniło, niektóre zaszły za daleko. Szczerze mówiąc czasem za nią tęsknię, ale to złożony temat, nie na tę chwilę i miejsce.
      Mam nadzieję. ;)
      Pozdrawiam!
      Tristesse

      Usuń
  11. Też uczę się jedynie angielskiego i niemieckiego, ale marzę o hiszpańskim w liceum :) Niestety moi rodzice nie chcą zgodzić się na kurs hiszpańskiego, uważają, że mi się znudzi :d Ludzie małej wiary >.<
    Nie musiałam zgadywać, po prostu wiedziałam :d Jeśli utrzymuje kontakt i jeszcze na dodatek się wciąż polepsza, to już jest dobrze :) Szczerze mówiąc, czytając wasze rozmowy w komentarzach, bałam się, że więcej się do siebie nie odezwiecie :d No ale nie ważne, nie będziemy tu teraz wspominać ;)
    Mam do ciebie tylko jedną prośbę - nie nazywaj utworów czymś typu "od Esther I", "Od Esther II", czy od kogokolwiek innego, żebym nie musiała cię prosić o linki do piosenek, gdy mi się spodobają :P
    Pozdrawiam,
    ktoś.

    Swoją drogą sporo masz tych pozdrowień :d Nic, tylko się cieszyć :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja moje lekcje francuskiego mam za darmo, zajęcia dodatkowe w szkole, więc... Mam nadzieję, że w liceum uda mi się już trafić do klasy francuskiego, tym razem musi. ;)
      Emocje opadły, w gruncie rzeczy sprawa jest już raczej przesądzona.
      Aktualnie żaden utwór już się tak nie nazywa, ale wcześniej musiałam je tak nazwać ze względu na brak konkretnego tytułu, wybacz. ;p
      Całuję i cieszę się z każdych pozdrowień!
      Tristesse

      Usuń
  12. Zazdroszczę :) Ale o francuskim i hiszpańskim w liceum słyszałam od znajomych (z różnych części Polski), że poziom podstawowy nie zawsze jest podstawowy, gdyż wiele osób jest po co najmniej roku nauki języka, szczególnie w tych lepszych liceach. Dlatego zastanawiam się nad pozostaniem przy angielskim i niemieckim, szczególnie, że celuję w szkołę z pierwszej dziesiątki w stolicy ;) Ale ty nie masz tego problemu, bo się uczysz, więc powodzenia :)
    Nie do końca się z tym zgodzę, bo teraz masz ze dwie piosenki z tych "od (...)" i masz nadane tytuły, ale nie ważne :d Od zawsze się czepiam, sorry xd Wybaczam, wybaczam :3
    Też całuję i pozdrawiam,
    ktoś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że nie będę mieć problemu. Bądź co bądź nie jestem jakaś wybitnie utalentowana, wolałabym nie musieć nie wiadomo jak błyszczeć, żeby się do takowej klasy dostać... ;/
      To dlatego, że znalazłam tytuły tych piosenek. Wcześniej miałam do nich dostęp tylko w zwiastunie do bloga Esther i nie wiedziałam jak inaczej je nazwać. I tak, wybaczam, znaj mą łaskę, haha! :D
      Pozdrawiam!
      Tristesse

      Usuń
  13. W każdym razie masz jeszcze całe dwa lata na naukę języka i ogólnie decyzję o wyborze szkoły. Matko, są wakacje, a ja już czuję presję egzaminów gimnazjalnych :d
    Emm nie prawda, bo mi podałaś do nich linki na yt xd Ale już dobra, już się zamykam ;x Ach, jakże ja jestem wdzięczna za ten niezwykły przejaw dobroci, chylę się do stóp xD
    Tym razem już nie pozdrawiam (co za dużo, to niezdrowo :d),
    ktoś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano dwa, czuję się taka młoda. Swoją drogą ostatnio mądre testy internetowe stwierdziły, że mój wiek intelektualny to 34 lata. Poczułam się taka dojrzała, zwłaszcza, że przeciętny człowiek intelektualnie jest starszy od swojego prawdziwego wieku tylko o 5 lat... ;_;
      No dobra, podawałam, ale to było dopiero jak już je znałam. Wcześniej jedną piosenkę miałam ze zwiastuna no xD
      O nie, płakam!
      Tristesse

      Usuń
  14. Ooo pamiętam, też robiłam kiedyś taki test na jakiejś stronie i wyszło mi bodajże 36 lat? Nie pamiętam, to było daawno temu :d
    Aha, czyli dlatego musiałam wtedy tyle czekać, aż podasz mi te linki :d Zagadka rozwiązana. xd
    O nie, co ja zrobiłam :C Nie płakaj już :c Okay, wybacz, pozdrawiam nawet dwa razy - za ten i za poprzedni komentarz xd
    ktoś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli obie jesteśmy niezwykle dojrzałymi dziołchami, czuję się dumna. :')
      Sherlock! xD
      No dobrze już nie płaczę. Twoje pozdrowienia otarły me łzy.
      Całuję!
      Tristesse

      Usuń
  15. Okej prolog nic mi nie mówi xd Zabieram się za następne :D
    Mogę z ciekawości spytać ile masz lat? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, bo prolog nie był pisany do tego opowiadania, ale pasuje do wszystkiego, więc... XD
      To moja słodka tajemnica, może kiedyś to ujawnię (starzy czytelnicy wiedzą, ale nie ma ich tu zbyt wielu, więc...). Nie obrazisz się? c:

      Usuń
  16. Kocham to. Serio, uwielbiam takie klimaty i chociaż nic mi to nie mówi i muszę czytać dalej to jest śliczny! Nie wiem, co mogłabym jeszcze napisać, ale mam nadzieję, że reszta też przypadnie mi do gustu tak, jak to.

    http://wyprzedzajac-bieg-historii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że Ci się podoba! Mam nadzieję, że będziesz czytać dalej i, że rozdziały też Ci się spodobają! ♥

      Usuń